[8987937]

Sanskrycki termin mandala (po tybetańsku czil-kor) oznacza "centrum i to, co wokół". Mandalę można traktować jako symbol naszego życia, w którym jesteśmy "środkiem otaczającego nas" świata. Z reguły nie widzimy jednak świata takim, jakim naprawdę jest. Postrzegamy go poprzez pryzmat oczekiwań i obaw. Gdy przychodzi do działania, zwykle powodują nami pragnienia, niechęć, zazdrość, duma lub niepewność. Według nauk buddyjskich nie są to czyste stany umysłu. Przynoszą one frustracje i niezadowolenie, nie dając poczucia spełnienia. Budda nauczał, że jeżeli uwolnimy umysł od owych nieczystych emocji, przejawi się nasza wrodzona, ludzka dobroć, przepełniona miłosierdziem, mądrością i radością. Mandale używane podczas liturgii tybetańskich rytuałów buddyjskich są symbolem doskonale czystego stanu ducha. Skomplikowana symbolika figur geometrycznych, barw oraz świętych sylab przedstawia trzydzieści siedem stopni drogi prowadzącej do przemiany destrukcyjnych uczuć w jedność mądrości i dobroci serca. Jednocześnie mandala uosabia również cel owej duchowej ścieżki - doskonałą harmonię człowieka z otaczającym go wszechświatem.W dawnych czasach, gdy w Tybecie rozkwitały nauki Buddy, mandale z piasku usypywano jedynie podczas ceremonii inicjacyjnych oraz wielodniowych modłów w klasztorach buddyjskich. Powiada się, że symbolika mandali jest tak potężnym archetypem, że każdy, kto choćby przypadkiem rzuci na nią okiem, zasiewa w strumieniu świadomości nasienie porzucenia egoizmu i złych skłonności oraz rozwinięcia mocy dbania o dobro innych.
Modlitwy, mantry i dobre życzenia wypowiadane w obecności tego symbolu doskonałej harmonii mają rozwinąć duchową świadomość uczestników ceremonii oraz przynieść pokój i szczęście całemu światu. Starożytne traktaty uczą, że od miejsca, w którym zostanie poprawnie usypana mandala, odsuwa się niebezpieczeństwo wojny, klęsk żywiołowych i epidemii, pomnażając przy tym dobrobyt i szczęście wszystkich mieszkańców.
Na zakończenie ceremonii mandala jest niszczona. To przypomnienie o wszechobecnej nietrwałości ma skłonić nas do zwiększenia wysiłków w pokonywaniu własnych słabości. Część piasku z mandali zostaje rozdana wszystkim uczestnikom zgromadzenia. Trzymana w domu szczypta piasku z mandali przynieść ma pomyślność całej rodzinie. Resztę piasku wrzuca się uroczyście do rzeki płynącej do morza, aby poprzez wodę błogosławieństwo dobrych życzeń dotarło do jak największej ilości żyjących istot.Ta jedna z najbardziej fascynujących Zachód tybetańskich ceremonii religijnych - wielodniowe misterne usypywanie mandali z piasku - przez stulecia była niedostępna dla oczu niewtajemniczonych. Uważano, że głębia nauk związanych z mandalą przerasta możliwości pojmowania nieprzygotowanego człowieka. Jednak po przymusowej, masowej emigracji Tybetańczyków, w tym duchowego przywódcy Krainy Śniegów - Dalajlamy, okazało się, że starożytnej kulturze i religii Dachu Świata grozi całkowite wymarcie i odejście w zapomnienie. Pod koniec lat siedemdziesiątych Dalajlama zdecydował, że aby ratować to duchowe dziedzictwo, należy zdjąć pieczęć tajemnicy z niektórych rytuałów buddyjskich. Od tej pory pojawiła się możliwość obserwowania pewnych aspektów sztuki sakralnej poza murami tybetańskich klasztorów.

dsonia

dsonia 2010-03-09

:-)warto przeczytac naprawde ciekawe

bychu

bychu 2010-03-10

miłego dzionka pozdrawiam

nunai

nunai 2010-03-10

bardzo ciekawe i super to wygląda miłego wieczorku:)))

dodaj komentarz

kolejne >