....nasza kochana nadal w domu, roku przedszkolnego jeszcze nie rozpoczęła. Paskudna "bostonka" straszliwie ją wymęczyla....taki malutki szczypioreczek z niej się zrobil.....ale na szczęście już jest lepiej, juz zaczyna ładnie jeść więc wszystko powolutku wraca do normalności. Może jeszcze we wrześniu pójdzie do przedszkola.....:)
trawka 2017-09-08
Biedulka!
Mój Antek wczoraj poszedł do szkoły, 4 dni go trzymał wirus, wczoraj jeszcze był słaby, apetyt jak na niego słaby, ale mam nadzieje, że dojdzie do siebie.
Żadne z moich dzieci,ani nawet my, nie byliśmy tak chorzy jak on teraz.
Zdrówka dla Julki, pozdrawiam .....