(13)
Idąc dziś wałem przeciwpowodziowym Bzury (na zdjęciu), ulubionym i pięknym miejscem do spacerów, mało kto zdaje sobie sprawę, że został on usypany katorżniczą pracą ozorkowskich Żydów, którym Niemcy zgotowali piekło na ziemi. Widziało się przy tych zajęciach Żydów stojących po pas w wodzie, a prace odbywały się nie tylko latem. Okoliczni mieszkańcy pomagali Żydom jak mogli, nosząc im przede wszystkim jedzenie. Ale to była kropla w morzu potrzeb. Niemcy systematycznie wyniszczali Żydów głodem. Zamknięci bowiem w getcie Żydzi skazani byli na dowożony z mleczarni raz dziennie posiłek, składający się z chochli rozwodnionej bryi z brukwi, a w najlepszym przypadku z marchwi. Tylko pracujący Żydzi dostawali dodatkowy przydział żywności, ale i tak nie było to wystarczające. Dlatego też gruźlica i puchlizna głodowa zbierały śmiertelne żniwo.
dodane na fotoforum:
grazka7 2012-05-12
zielono mi...
miłego weekendu Dorotko! :)
extensa 2012-05-12
Witaj Dorotko! Dziękuję w imieniu Jubilatki... piękna zieleń nic tylko pójść przed siebie ta dróżką... u mnie pada... miłego dnia życzę:)
qwitek 2012-05-12
nawet przez myśl nam nie przychodzi kiedy spacerując spoglądamy na budynki,drzewa, pagórki,stawy a nawet na ruiny rozpadających się dawnych budowli ile z nimi jest związanych ludzkich losów, tych dobrych i tych złych.W każdym fragmencie otaczających nas rzeczy zawarta jest historia o której wiemy cokolwiek lub nie wiemy nic. Znając ich historię inaczej je postrzegamy i rozumiemy i dzięki temu świat jest o wiele bardziej ciekawy.
pozdrawiam ;))
jokato 2012-05-12
smutne...
paw134 2012-05-12
Oby takie okrutne czasy nigdy i nigdzie już się nie zdarzyły, ale wiemy, że jeszcze więcej zła jest na świecie...jakie to smutne i przerażające !
Pozdrawiam Dorotko, spaceruj i odpoczywaj w tym pięknym parku pa!
jolkas 2012-05-12
smutna historia tego miejsca, oby nigdy takie czasy się nie powtórzyły.......
jaka soczysta zieleń.....
ivyman 2012-05-13
Piękne, urokliwe miejsce... i tyle chciałem tylko napisać, a potem postanowiłem przeczytać opis i...serce stanęło mi w gardle. Tyle pięknych miejsc jest zbudowanych na ludzkiej krwi, na katorżniczym cierpieniu...
Ja w Ozorkowie nigdy nie byłem,a le w pobliskiej Łodzi Ojciec pokazywał mi, gdzie było getto, a mój Ojciec miał kilkanaście lat podczas wojny i mieszkał w Łodzi. I jak mi mówił, że do kościoła NMP "na Górce" szło się takim wiaduktem nad ulica, która była w getcie i jak opowiadał, jak getto było otoczone murem,a za tym murem tylko głód, strach i śmierć..."...serce się kraje. Jaką trzeba być bestią, nie człowiekiem, żeby uczestniczyć w takim bestialstwie,a potem SE spokojnie wracać do ciepłego domku i gładzić swoje dzieci po główkach, gdy tam w getcie inne dzieci czasem umierały za kromkę spleśniałego chleba.... ;((((((
annaaa 2012-05-24
piękny widok...pozdrawiam Anka
