... a tutaj ciekawy cytacik a aktu zaślubin z 1820 roku
„Stawił się Jan Szynkiewicz, kawaler lat mający dwadzieścia (….) w asystencyi ojca swego Macieja Szynkiewicza, wyrobnika we wsi Milęcinie zamieszkałego i już zmarłej Marianny z Grodzików, małżonków syn…… „
hmm, ciekawe jak zmarła żona mogła asystować przy ślubie córki....
dodane na fotoforum:
scan1 2012-03-14
Zawialo troche horrorrem z opisu ...
Czyzby exhumacja matki z okazji slubu syna ?
Albo nadgorliwy zapisujacy akt malzenstwa .
Jeszcze inna mozliwosc to inne zrozumenie
slowa "Asystencja" przez ksiedza .
Zdjecie interesujace .
Pozdrawiam Cie milo Dorotko
jolkas 2012-03-14
ładna rzeźba i pięknie ją sfotografofałaś.....
to taka archaiczna składnia....syn Macieja....i zmarłej już Marianny.... a faktycznie brzmi dość głupio......
jokato 2012-03-14
tak naprawdę to nic nie wiemy:)