.... leży pochowana wraz ze swym ojcem Wacławem Łuszczewskim
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jadwiga_%C5%81uszczewska
Przepraszam za mą nieobecność na Garnuszku, ale mój "pogrzebacz" jest w ciągłym ruchu, z efektami różnymi
Przy okazji znalazłam coś ciekawego, ale i bardzo smutnego
Dnia 4 stycznia 1844 roku przychodzą na świat trojaczki – Kacper (godzina pierwsza w nocy), Melchyor (pierwsza w nocy) i Baltazar (kwadrans na drugą - oryginalny zapis). Ochrzczeni jeszcze tego samego dnia o 10 rano.
Niestety Baltazar zmarł 8-01 o godz. 4 po południu, Melchyor 8-01 o godz. 7 wieczór, a Kacper 9-01 o godz. 8 rano. Można sobie wyobrazić dramat rodziców w tym czasie.
Na szczęście rok później 15-04-1845 roku przychodzi na świat następne ich dziecko.
dodane na fotoforum:
karo66 2012-01-06
Gdyby urodzili się w dzisiejszych czasach pewnie mieliby szanse na życie skoro i tak udało im się przeżyć kilka dni. Razem przyszli i razem odeszli.
jolkas 2012-01-06
piękna rzeźba....
ładnie ją pokazałaś....
interesujące rzeczy wynajdujesz....
pozdrawiam
troll50 2012-01-06
historia ma swe ciekawostki
pantoja 2012-01-06
Jadwiga Łuszczewska autorka kilku książek dla panienek w tym najpopularniejszej "Panienka z okienka", opowiadająca o miłości (w dawnym Gdańsku). O ile pamiętam nagrano również film wg tej książki. Ckliwe ale dla dziewcząt inspirujące do romantycznej miłości (nie takiej jak obecnie:)..Nie wiedziałam, że tam ma grób.
kopytka 2012-01-06
podziwiam Cię za wytrwałość w poszukiwaniach...
pozdrawiam w jesiennym styczniu...
qwitek 2012-01-06
dziwny zbieg okoliczności: Kacper, Melchior i Baltazar - trzej magowie złożyli swoje dary i pokłon Jesusowi i także zaraz odeszli do swojej ojczyzny, czyli powrócili skąd przyszli, podobnie jak te trojaczki.
Tak mi się skojarzyło.
pozdrawiam ...
guliwer 2012-01-09
Powązki..każdy nagrobek to arcydzieło.
jonna 2012-01-09
Może trojaczki przyszły na świat, z jakąś wadą rozwojową, która nie pozwoliła im żyć.....Może matka ściągała się gorsetem, i dzieciątka były, nie dotlenione?...... Piękny jest ten Anioł nagrobny...