Jedna mała muszka w obce stado raz wleciała
Gdy jej czas się już tam skończył, opuścić je musiała
Wszyscy żałowali muszki tak poznanej
Pokochali ją jak siostrę i mówili zostań z nami
Lecz ona wiedziała, że zostać nie może
Muszę lecieć, lecz tu wrócę pamiętajcie o mnie…
Tak mówiła gdy do lotu swego się zbierała
Obiecali nie za pomnieć, że kiedyś ją poznali
Tu zostawiasz swych przyjaciół tak jej powiadali
Będą ciągle czekać w odwiedziny zapraszali
Tak mijały dni i lata, muszka pomyślała
Czy mnie jeszcze pamiętają przyjaciele moi mali?
Kiedy tam wróciła, nikt jej nie pamiętał
Stała sama opuszczona w przeszłości objęciach
Zrozumiała wtedy że ją oszukali
Ci co kiedyś za przyjaciół jej się podawali…
[AMZ]