podniebne tajemnice

podniebne tajemnice

modlsie

modlsie 2011-09-10

Gdyby tak niespodziewanie
Jezus przyszedł do Ciebie w gości
Ciekawe, jakbyś Go przyjął?
Jakbyś u siebie ugościł?

O wiem!Swój pokój najlepszy
Oddałbyś Gościowi takiemu.
Najlepsze potrawy ze stołu
dałbyś na talerz Jemu.

Bez końca byś Go zapewniał
jaki to honor i zaszczyt,
że On do twojego domu
jako Gość wstąpić raczył.

Lecz powiedz mi bracie szczerze
wybiegłbyś Mu na spotkanie?
gdybyś zobaczył, że idzie,
że idzie tak niespodziewanie...

Czy nie musiałbyś się przebrać
nim byś Go wpuścił do domu?
i wyjąć Biblię z ukrycia?
czy schować coś po kryjomu?

Wpuściłbyś Jezusa od razu?
Czy najpierw musiałbyś schować
pewne pisma, kasety,
krzyże z szuflady wyjmować...?

A gdyby tak Jezus zechciał
pozostać z tobą dni parę...
normalnym trybem by biegło
w twym domu życie szare...

Czy mógłbyś robić to samo,
coś robił, gdy Jego nie było?
Wymawiać te same słowa,
żyć, jak dotychczas się żyło?

modlsie

modlsie 2011-09-10

Czy przy Nim te same rozmowy
toczyłyby się przy stole?
Te same żarty, dowcipy?
Te same gesty, swawole?

Wziąłbyś Jezusa ze sobą
wszędzie, gdzie iść zamierzałeś?
Czy szybko, zmieniając plany
Inne już miejsca wybrałeś?

Czy chętnie byś mu przedstawił
wszystkich przyjaciół, swych bliskich?
Czy też wolałbyś, by Jezus
nie spotkał w twym domu wszystkich?

Czy chciałbyś, aby w domu twoim
pozostał na długie dni jeszcze?
Czy może westchnąłbyś z ulgą,
że poszedł sobie nareszcie...?!

Tak. Warto się zastanowić,
jakbyś się bracie zachował,
gdybyś tak niespodziewanie
Zbawcę w swym domu przyjmował...?

(nie znam autora tego tekstu)
Serdecznie pozdrawiam...;)

winiarz

winiarz 2011-09-10

Odwróć obraz w pionie :)

dodaj komentarz

kolejne >