Carpe diem!
Gdzie ja tak biegnę, dokąd zmierzam,
ciągle myślami jestem dalej,
życie raz głaszcze, raz uderza,
plany aż nazbyt mam zuchwałe...
Na horyzoncie myśli - „jutro”,
nie wiedząc co się dzisiaj zdarzy,
głowa w dobowym rytmie musztry
i wciąż za krótkie chwile marzeń.
Tak uciekają mi godziny,
dni i tygodnie, pory roku,
kolejne wiosny, nowe zimy,
nie liczę mgnień i czasu kroków.
On taki prędki w przemijaniu,
schwytam go lekko choć na chwilę,
nie wiem, co jutro będzie dane -
liczy się dziś. Więc carpe diem!
-Ewa Pilipczuk-