mousik 2016-01-07
;-))))))))))))))
jak z bocianiego gniazda
za Twoją sprawą widoki na życie jej się zrobiły że ho-ho :-D
doka8 2016-01-07
... przywiązała się strasznie ! nikogo nie toleruje , chodzi za mną krok w krok , popiskuje a nawet wyje - jak musi z kimś zostać :( i tu problem :(
sama jeszcze nigdy nie została w domu :(... a niedługo wyjazd na zimowisko - bez Hecy ....już się boję :(((
ewjo66 2016-01-07
to co piszesz Kasiu, to faktycznie może być dla Hecki traumatyczne...żeby nie pomyślała, że ją zostawiłaś...:-(
ewjo66 2016-01-07
re: muszę trochę podgonić :-))))))))))))))...żartuję oczywiście...tego się nie nadrobi...
mousik 2016-01-07
no to będzie ciężko, żal zwierzaczka, ale musi być ten pierwszy raz kiedyś...
musi się przekonać, że inni ludzie też są dobrzy
Wega, na początku, jak zostawała sama w domu to strasznie psociła, darła w strzępy różne rzeczy, wygryzała, itp;
w górskim schronisku, jak zostawała chwilę sama w pokoju bo na śniadanie np nie mogliśmy jej zabrać, to dla odmiany darła pyska tak długo aż nie wróciliśmy, niosło się to na dużą odległość ;-)
evita 2016-01-07
Śliczna psinka... głaski piesku...
Pozdrawiam...
i życzę miłego dnia z uśmiechem na twarzy... :)
yoana 2016-01-07
Nie ma co się bać, wszystko będzie dobrze:)) Pierwsze rozstanie najtrudniejsze, ale kiedyś musi nastąpić...Ps jutro mam zwiady, 3maj Kasiu kciuki;))