awangar 2020-01-12
Uwaga na stopy,...grozi zmiażdżeniem...;-)
Świetne pamiątkowe foto...tego jedzonka-jak dla wróbelka..:))
diadem 2020-01-13
keisidz - rozumiem Twoje wrażenia ale z winy człowieka tak jest ponieważ wszystkim się handluje nie patrząc przy tym, że okalecza się zwierzęta...łańcuch zaś ogranicza pole przemieszczania się zwierzęcia.
tojama - tak, karmienie...każdy z uczestników wycieczki mógł nabyć za niewielką opłatą kiść bananów lub gotowane kulki ryżowo-dyniowe i nakarmić słonie
femme1 - taka jego uroda, a czy był stary czy nie - tego akurat nie wiem, w każdym bądź razie był spokojny i bez przymusu zjadł banany:)
awangar - to był tylko ''deserek'' od jednego turysty, a wyobraź sobie że wielu tam chodzi i niech tak każdy dokarmia to deserek pewnie będzie w porcji obiadu i to solidnego :)
rita85 2020-01-17
Z pewnością zadowolenie po obu stronach :)
...znajomi byli w wiosce słoni kilka dni, uczyli się przygotowywać dla nich posiłki, karmic je, chodzić razem do wodopoju i bardzo miło wspominają tę niezwykłą ''przygodę'' ze słoniami.
(komentarze wyłączone)