Uszatka błotna. 14-02-2017.

Uszatka błotna. 14-02-2017.

W naszej obecności czuła się bezpiecznie, nie okazywała lęku. Relaksowała się w popołudniowych promieniach słońca aż zapadła w drzemkę a my leżąc przy niej czekaliśmy kiedy się obudzi i pokaże nam swe piękne żółte oczy. Nikt nie śmiał jej zbudzić głośniejszym słowem, gwałtownym ruchem. Ta chwila trwała i trwała a sowa spała i spała :) a my z nią. Jej wierni fani, eskorta, ochrona. Byliśmy jednością z naturą - odczucia, wrażenia nie do opisania. Uwierzcie mi. Chwila gdy nasze spojrzenia spotkały się, gdy patrzyliśmy na siebie zostają w pamięci na całe życie. Ciekawe co wtedy sobie myślała, o nas otaczających ją homo sapiens.

halb09

halb09 2017-02-21

Warto było się czołgać:) Jest nadzwyczajna.

mpmp13

mpmp13 2017-02-22

Mnie musiałby ktoś podnieść.Hi,hi.Ale czasem się zdarzy i wtedy jest problem. Zawsze sama wędruję.

ewa54

ewa54 2017-02-22

Zazdroszczę tych przeżyć...niesamowite spotkanie!

wydra73

wydra73 2017-02-22

Wyście myśleli i odczuwali ,jej było wszystko jedno- coś się podczołgało, duże to, niegroźne, może jeszcze trochę pospać?

elza100

elza100 2017-02-22

Macie anielską cierpliwość ..Gratuluję ..:-)

doka8

doka8 2017-02-22

chcieć to móc !!!!

haszek

haszek 2017-02-22

A co miała myśleć ? :) W duchu za ochronę dziękowała :))) Jak oni śpią, to ja też bo oni na myszy nie polują :)))

dodaj komentarz

kolejne >