pho raz jeszcze

to ukochana zupa mojego Męża- tym razem z cieniutko pokrojoną wołowiną, pak choi, zamarynowaną marchewką i cebulą, jajkiem na wodzie, sezamem, a zamiast makaronu ryżowego dodałam chińskie pierożki. Całość posypana sezamem i zieloną cebulką.

Cieniutko pokrojona wołowina ( najlepiej ją trochę zamrozić, żeby się łatwiej kroiła)
imbir ( 1 łyżka zmielonego świeżego)
Czosnek ( 2-3 posiekane ząbki)
2-3 młode kapustki bok choy ( chińskie)
marchewka( 2 obrane i pocięte na wąźkiutkie paseczki- najlepiej obieraczką z ząbkami)
cebula zielona ( widać ją na wierzchu zupy)
cebula zwykła ( cieniutko pokrojona w półkrążki i rozdzielona na pojedyncze pasma)
jajko ( ugotować na wodzie na półmiękko)
sos sojowy (2-3 łyzki)
sos rybny ( kopiata łyżka)
cukier( 1 łyżka)
cukinia pokrojona jak makaron- dwie małe młode sztuki ( ja mam taką obieraczkę z ząbkami- idelanie się nadaje)
kostka wołowa albo rosół wołowy ( około 4 szklanki płynu)
ostra papryka albo szczypta pieprzu cayenne( dodawaj powoli, do smaku)
marynata z octu i cukru, gwiazdki anyżku i soli - zagotować 1 szkl octu z 1/2 szkl cukru i 2 łyżeczkami soli- zalać tym marchewkę i cebulę w słoiku i odstawić)
ziarenka sezamu do posypania

Jest to danie jednogarnkowe, więc najlepiej zrobić je w większym garnku lub rondelku z grubymi ściankami ( ja mam żeliwny)
Na odrobinie oliwy podsmaż imbir i czosnek, dodać mięso na parę sekund ciągle mieszając, zalac rosołem, dodac sosy i przyprawy, podgotować odrobinę ( mięso ma być mięciutkie - jak zaczniesz gotować za długo- zrobi się za twarde). W ostatnich paru minutach dodac cukinię ( lub, jeśli chcesz- makaron ryżowy) zamieszać i odstawić. Podawać z jajkiem, zamarynowaną marchewką z cebulą i posypać sezamem. I gotowe. Wariacji jest wiele, możesz wołowinę zastąpic krewetkami albo wieprzowiną czy kurczakiem. Im intensywniejszy bulion ( czyli na przykład zrobiony na kosciach z włoszczyzną - minus kapusta!) i gotowany dlugo i powoli, odcedzony i potem dodany tu)- tym zupa lepsza.