NASTURCJA I JA
Patrzę w źrenicę nasturcji;
Spijam z kielichów nektary;
Z każdego po jednej uncji
Czystego piękna – bez miary.
Ach! – Mój ulubiony kwiecie -
W pamięci chować cię muszę;
Choć wiotkaś jest w kwietnym świecie -
Uwiodłaś całą mą duszę.
A dusza oczarowana
Jej pięknem staje w pokorze
I za tą radość bezmierną -
Dziękczynnie woła: ‘’ Mój Boże’’!
Kwiaty masz żółto – czerwone,
Zebrane w świetliste kiście
I w moją pochylasz stronę
Swe duże zielone liście.
Kto na kwiat patrzy radośnie;
Uśmiechem wita co dają;
To kwiaty chociaż bezgłośnie -
Tę miłość odwzajemniają.
Gracjan Posadzki