...tęcza z fontanny...

...tęcza z fontanny...

...kołyszę się na skraju tęczy, oddycham jej blaskiem, jestem śpiewem wiatru okalającym milczenie jesiennej ciszy, z poszumem nagich i mokrych drzew...
fragment poezji Krystyny Bochen, powstające z potrzeby duszy i serca

franek9

franek9 2012-09-18

Tęczowa fontanna....miłego popołudnia Danusiu :)

dodaj komentarz

kolejne >