Tego ptaka sfotografowałem w latach osiemdziesiątych. Jakość fotki jest słaba ale gatunek bardzo już rzadki. Proponuje obejrzeć płomykówkę w internecie, bo jest chyba jedną z najpiekniejszych sów. Dawniej robieniu zdjęć towarzyszyły trochę większe emocje, gdyż na rezultaty trzeba było czekać do momentu wywołania błony fotograficznej.Nie zawsze też wyniki były zadawalające, bo i jakość niektórych materiałów fotograficznych średnia. Teraz mamy komfort, ponieważ od razu widzimy wynik naszej pracy. Wielu jednak fotografów, woli robić nadal zdjęcia metodami tradycyjnymi. Ale wracajmy do płomykówki. Ptak ten żyje blisko nas i chętnie zajmuje na gniazda zakamarki wież koscielnych, strychów, stodół. Wylatuje na polowanie, głównie o zmierzchu a pokarm to w 90% gryzonie. Raz udało mi sie obserwować, bardzo blisko domu polowanie płomykówki na myszy. Było to zimą i co ciekawe za dnia. Nigdy nie zapomnę wrażenia jakie zrobił na mnie ten ptak, gdy bezszelestnym lotem, zbliżył sie do swej ofiary i z zaśnieżonej trawy wydobył gryzonia. Nastepnie usiadł na słupie i zajął się konsumpcją. Och, żeby wtedy mieć aparat cyfrowy.Teraz od lat nie widuję tej sowy.Dzięki działaniom ornitologów, których tak na marginesie oskarża sie o wszystko co złe w naszym kraju, liczebność płomykówki miejscami wzrasta. Przyrodnicy zawieszają specjalne budki lęgowe na wieżach kościelnych, spotykając się z akceptacją takich działań ze strony księży. Płomykówki w tzw. "latach mysich" potrafią wyprowadzić 2 lęgi w roku a pisklęta znajdowano nawet w październiku. Kiedys pokazano znakomity film przyrodniczy, jak ochroniono uprawy, dzieki tym sowom. Eksperyment miał miejsce w Izraelu. Na polach w dużym zageszczeniu postawiono (na palach) budki legowe, które chętnie zajmowały płomykówki. Widok był niezwykły. Okazuje sie,że przy odrobinie dobrej woli, pewne uprawy udaje się ochronić metodami naturalnymi. U nas można na polach stawiać dla myszołowów, specjalne podpórki, skąd mogą czatowac na gryzonie.
zaba84 2011-02-26
ale piękna .
werina 2011-02-26
piękna i dzięki Tobie możemy wiele się o niej dowiedzieć ;)
basiah 2011-02-26
Dziękuje za wspaniale informcje o plomykowce...Nie widzialam wczesniej...rzeczywiscie musi byc rzadki ptaszek:)
Bardzo ciekawie wyglada:)
pantoja 2011-02-26
Dobry ptak, może służyć zamiast łapki na myszy, szkoda, że nie ma ptactwa zjadającego szczury bo te paskudne gryzonie są na prawie każdym śmietnisku miejskim a czasem nawet w blokach mieszkalnych. Myszek się nie boję ani nie brzydzę ale szczurów wolę nie spotykać na swojej drodze tak jak ropuszek i ogólnie gadów czy płazów:))...Kiedyś miałam w domu dwie białe myszki a po nich kolejno 4 chomiki (pod balkonem mam ich "cmentarzysko":)))
olasok 2011-02-26
Piękne wspomnienia, czytając je sama przypomniałam sobie moje początki fascynacji ptakami.
Pozdrawiam. Mam nadzieję, że do zobaczenia na Zjeździe we Wrocławiu.
darekel 2011-02-27
zdjecie super .uwielbiam takie fotki maja niepowtarzalny urok ,a opis znakomity :) pzdr.Darek