Siedem niezwykłych wianków

Siedem niezwykłych wianków

Siedem niezwykłych wianków

Tęsknotą namaluję twój obraz
z moich marzeń zrobię złote ramy
twoje oczy namaluję błękitem nieba
i włosy niczym złote łany

Zaplotę w gruby warkocz niezwykły
przyozdobię kwiatuszkami rumianku
do tego najmilsza uplotę z polnych kwiatów
siedem niezwykłych wianków

Utkam ci suknię z porannych mgieł
i welon z leśnej pajęczyny
twe stopy obmyję w rwącym strumyku
dla ciebie dla jedynej

Uplotę ci pierścionek z witki wierzbowej
nie będzie on ze złota ani platyny
lecz będzie i tak najpiękniejszy
płynący prosto z serca dla ciebie dla
jedynej

Uniosę cię miła na rekach do słońca
gdy konik polny będzie grał
nim słońce będzie wysoko na niebie
ogarnie nas miłosny szał

Zaplotę ci we włosy złote kokardy
z promieni słońca je uplotę
będziemy tańczyć na rajskich łąkach
jak będziesz miała miła ochotę

A serca nasze będą czerwone
i płonąć będą w miłosnym amoku
będę twym trubadurem miła moja
od świtu aż do zmroku

Henryk Siwakowski
Elblag 06 02 2017