Na Helu

Na Helu

Urlop trwa i zwiedzam co tylko się da.
Jeden dzień z wielu spędziłam na Helu.
Oj,jak zimno i mokro na plaży.
A mnie słoneczna pogoda się marzy.
Zwiedzanie pod wiatr i nie jestem z morzem za pan brat.
Zobowiązania w Garnku mam,po urlopie zaległościom chyba radę dam.

(komentarze wyłączone)