Sfotografowałam szare wróbelki,bo one będą pić na weselu bąbelki.
Pośrodku w białych maskach nowożeńców para,od których narazie innym wróblom wara.
Młoda para dwa metry od siebie stoi,bo zarazić Covidem się boi.
Ceremonia jeszcze nie zaczęta,a już z przodu przed
ołtarz pchają się szare niebożęta.
Tak się zdarza,na co ksiądz Wróbel wcale nie zważa.
Z tyłu stoją bardziej rozsądni,a może przesądni.
Podpatrują , do środka się nie pakują,dopiero w sali weselnej w tańcu powalcują.
Będzie picie ,żarcie ,psoty,ale po weselu mogą zdarzyć się kłopoty.
Oj szary wróbelku,może lepiej było sobie zrobić ucztę we własnym rondelku.
Piotr Wróbel-piosenka "Żółty wróbel"
https://www.youtube.com/watch?v=Bb2RtZdP7CQ
Tak sobie dziś pomyślałam,niech będzie wróblowato,bo skończyło się lato.Inne ptaki gdzieś się podziały,ale one zostały..
ricky 2020-10-07
''Wróbelek jest mała ptaszyna,
wróbelek istotka niewielka,
on brzydką stonogę pochłania,
lecz nikt nie popiera wróbelka.
Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta,
że wróbelek jest druh nasz szczery?!
Kochajcie wróbelka dziewczęta,
Kochajcie do jasnej cholery!''
oczywiście podparłem się wierszem K.I.Gałczynskiego ale wróbelków u Cię spora gromadka i pięknie paradują sobie...kochajmy więc i szanujmy je choćby za poranne ''ćwir-ćwir" za oknem :)
awangar 2020-10-07
Wesoła gromadka, rozćwierkają teraz wszędzie, że weselisko pewnie u Madzi będzie :))
(komentarze wyłączone)