"życie z uśmiechem, mimo zmartwień
(któż dziś z obecnych jakichś nie ma?)
dopracowane, sporo warte
kolejny dzień niech rozpromienia
I nawet, kiedy mży za oknem
słońce kaprysi, wstać się nie chce
dzielisz spokojem niby bochnem
potrafisz znaleźć ciche miejsce
Dobroć przeplatasz łagodnością
wygładzasz nadszarpnięte myśli
marzenie tulisz i z miłością
do snu układasz, niech się przyśni..."
(?)
dodane na fotoforum: