Tośka❤
Porzucona w lesie przez jakichś debili. Zalękniona wychudzona błagała o pomoc. Na szczęście ma już dobry dom. Opieka wymaga duzo cierpliwości i czasu, tak jak dużo czasu wymaga odbudowanie zaufania.
maska33 2023-10-01
Identycznego -ale chłopczyka, miałem przed laty, jeszcze w Łodzi.
Ze względu na ciągły ruch jego ogona , nazwałem go "Wirek".
Tyle, że on został odnaleziony przeze mnie w schronisku dla zwierząt.
Był potem z nami 17 lat.
;)
carla35 2023-10-01
Coś czuję nosem, że Tośka niedługo stanie się Psotką;) tu ogon tez zaczyna robić spustoszenie, choćby dlatego, że jest coraz więcej okazji do uruchomienia jego;)
maska33 2023-10-01
To nie jedyna forma serwowanych przez tę (nieznaną ?) rasę komplementów.
Warto się przygotować na wiele.
;P