north9 2023-04-12
W pierwszym momencie nie można się oderwać od magnetycznego spojrzenia. Wielkie, czarne źrenice wpatrzone w obiektyw robią swoje. Dopiero później dochodzą pozostałe elementy kompozycji. Burza włosów, delikatny uśmiech, subtelny wzór koronkowej chusty, zadbany krzaczor w tle. I to wszystko w czerni i bieli :)))
carla35 2023-04-13
Nooo chusta misternie tkana przez zdolne i wyjatkowe rączki,której piękno o niewyobrażalnej mocy zmienia małomównych w gaduły;)
amarea 2023-04-16
No fakt, chusta jest w tym portrecie bardzo widoczna, ale wygląda tak, jakby inspiracją do jej powstania były Twoje wyraziste oczy ;))