To Przyjaciel.
Ciągle wracasz pamięcią
do tego poranka zimą.
Tyle lat już wierzyłeś,
wiedziałeś na pewno,
a jednak nie możesz wyjść z podziwu.
Pochylony nad lampą,
w snopie światła wysoko związanym,
nie podnosząc swej twarzy,
bo po co -
- i już nie wiesz, czy tam,
tam daleko widziany,
czy tu w głębi zamkniętych oczu -
Jest tam. A tutaj nie ma nic prócz drżenia,
oprócz słów odszukanych z nicości -
ach, zostaje ci jeszcze cząstka
tego zdziwienia,
które będzie całą treścią wieczności.
/ Jan Paweł II /
dodane na fotoforum: