:))))

:))))

SAMOTNOŚĆ W SIECI

Pewien pan z Krakowa rodem, znany tam w technicznym świecie
Bardzo nudził się wieczorem surfując po internecie.
Czy przeznaczeń wiatry wiały, czy to chochlik był serwera,
Że inżynier tak „niechcący” wpadł do mego komputera.

Właśnie wybrał mój numerek, bo się słonko żółto świeci.
Sprawdza, czy ofiara biedna zbyt szybko mu nie odleci.
Już pojawił się w okienku, z gracją schylił kapelusza.
Dumnie rozpiął pawi ogon i na podbój śmiało rusza.

„Blondyneczki” ci potrzeba? -uśmiech mi rozjaśnił lica.
Widać urok nowych przygód bardzo mocno cię zachwyca.
Rozbawiona sytuacją, co się sama w ręce pchała
Powiedziałam sobie cicho- Będę „blondyneczkę” grała.

Pan, jak to z panami bywa ,chciał mnie mieć w realnym świecie.
Nie starczała mu do szczęścia rusałka na Internecie.
Gdy w rozpaczy mi wymawiał, że go dręczę ponad miarę,
W wierszu, co przepłynął netem, tak mu wyłuszczyłam sprawę:

Miły ..... – marzycielu
Zagubiony gdzieś w oddali.
Nie miej takiej smutnej miny
I niech serce się nie żali,
Że ta z drugiej strony sieci
Na spotkanie nie przyleci.
Dzieli nas tysiące bajtów,
Spraw rozlicznych, co nie miara.
Każdy w swoim świecie żyje,
Więc zostaje tylko wiara,
Że w odległej gdzieś przyszłości
U podnóża góry marzeń
Nasze dusze się spotkają
Łaknąc ciepła, snów i wrażeń.
Że niewdzięczność Ci przynoszę,
Nie miej do mnie o to złości,
Bo ja jestem zjawą tylko
Bez oblicza, krwi i kości.

– Barbara Ponikarczyk -

dodane na fotoforum:

styna48

styna48 2012-09-30

Świetne zdjęcie i wiersz...

(komentarze wyłączone)