clisha 2011-11-04
Obudziłeś we mnie cudowne wspomnienia, Marianku:) Kiedyś co rok w wakacje brałam udział w spływach kajakowych po Dunajcu i Popradzie. Rety! To były zmagania! Na fotkach trudno to przedstawić, ale żywioły zaskakują. I to jak nieraz! Trzeba było łatać kajaki, zmagać się z kapryśnym i złośliwym "Ptasim Uskokiem" ech... a jak się ma w ekipie ambitnych po proporczyk, rety! ale to były czasy! łomatko!!!!!!!!!
(komentarze wyłączone)