humerka 2009-02-02
świetne :)
goeta 2009-02-05
Zacznijmy od rzeczy ELEMENTARNYCH, a więc od kółka samochodu w prawym górnym rogu zdjęcia. Uważam to za priorytet, który komponuje niejako zasadnośc widniejących na pierwszym planie tez, czy też raczej surrealistycznych abstrakcji, wyobrażeń ludzkich popędów i mrocznej psyche. Koło jak wiemy to symbol harmonii wszechświata, trwania absolutnego umysłu, który częstokroc mylnie utożsamia się z istnieniem, które przekracza stanowiąc mu ścieżkę, czy raczej prawo nieskrępowania. Koło to też kształt kuli ziemskiej, przynajmniej z naszej globusowej perspektywy, nie mówiąc już o kole rozumianym jako łańcuchu żywotów, czy podobiźnie pączka nadziewanego różanym nadzieniem. Mozna by skonstatowac, że koło stanowi podwaliny zarówno w sensie idei koła jako harmonii, koła jako umysłu, figury, czy też praktycznego przedmiotu, dostosowano do tego, czym widzą nasze oczy. Niemalże zeszłośc 4 galaktyk spędziłem na prognozie, czy też ściślej mówiąc uprawdopodobnieniu marki pojazdu do którego nalezy koło. Po...
goeta 2009-02-05
Po wielu wielu wysiłkach doszedłem do następujących wniosków: albo jest to koło toyoty avensis, albo fiata tipo, subaru imprezy, volvo v40, mercedesa klasy s, suzuki swift, trabanta model " piorworodny jeździec" z roku 1975 według Mathewsa zaliczanego do podzbioru buhaczy czystej posoki i rury, można też przypuszczac, że jest to koło jelcza, którym pan Fendejszyn, jeden z głównych idealogów szkółki niedzielnej w Pobielnej, która za dewiza uznaje hasło: obciągaj co możesz Fendejszynowi - jeździł na schadzki z kobietą o której krążą legendy, mianowicie z panią Rozalią herbu zlamany pstryk. Była to jedna z piękniejszych miłości w socjalistycznej Polsce, dzieci wychodziły z domów, żeby zobaczyc sweterek Pana Fendejszyna uszyty przez ww. panią. Prawdopodobnie jest to koło trabanta. Oprócz koła można zobaczyc trawę, cienie, jakieś dwie istoty, których określenie przysparza mi problemów, może to byc jenota i koszatniczka, delfin i stonoga, lub makak japoński i mysz domowa, kot i pies także, a...
goeta 2009-02-05
ale wykluczam z uwagi na brak korelacji tych istot z kołem, czy też jego znaczeniem jako harmonią. Wiemy bowiem, że kot z psem się nie lubią, a to co tu widzimy to mistyfikacja i podstawienie marionetek, lub niezywych zwierzat za co autorkę wypadało by zaskarżyc. Nie mniej nie wnoszę o to, bo zdjęcie jest piękne :-)
asnej 2009-02-13
pięknie jest patrzeć na taką przyjazń..
rocky 2009-02-14
super przyjazn, moj juz by napewno tak spokojnie przy kotku nie lezal ;))) pozdrowionka
