Rogate drożdżówki ( wg Babcigramolki )

Rogate drożdżówki ( wg Babcigramolki )

Ten i inne moje przepisy znajdziecie na forum Luny19 i Luny13 – GarKulinar .Przeoisy są tam pogrupowane wg rodzajów dań więc łatwiej jest odszukać jakiś przepis. Wielu garnkowiczów już tam wstawia swoje przepisy .Zapraszamy do oglądania i wstawiania swoich przepisów .
https://garkulinar.jun.pl/index.php


Rogate drożdżówki z rodzynkami :
Trochę pracochłonne , ale za to smaczne .
Czas : 2 godziny 15 minut

Składniki :

¾ szklanki letniego mleka
3 łyżki stopionego , przestudzonego masła + 3 łyżki stopionego masła do smarowania
1 łyżeczka majonezu
1 ¾ szklanki mąki
1,5 łyżki cukru trzcinowego + 8-10 łyżek do posypania
¼ łyżeczki soli
2 dag drożdży
1 szklanka rodzynek
½ szklanki nalewki wiśniowej ( słabej )

Rodzynki zalać nalewką wiśniową . Drożdże rozetrzeć z 1 łyżeczką mąki i 2 łyżkami mleka. Wyrobić ciasto z mąki, drożdży, mleka, masła ( 3 łyżki ), majonezu, cukru ( 1,5 łyżki ), soli . Zostawić w misce przykryte ściereczka na godzinę aż wyrośnie. Podzielić na 8-10 części . Zostawić na 10 minut . Każdą część rozwałkować na placek wielkości talerzyka śniadaniowego . Rodzynki ( powinny wchłonąć całą wiśniówkę , jeśli nie odsączyć nadmiar płynu ) rozdzielić na tyle porcji ile jest placków ciasta . Każdy placek posmarować roztopionym masłem ,posypać 1 łyżką cukru i rozłożyć na nim rodzynki. Zwinąć w rulon. Rulon lekko rozpłaszczyć dłonią . Naciąć w środku wzdłuż jak przy robieniu faworków . Oba końce zawinąć od dołu w przecięcie i wyciągnąć rogi tak by sterczały do góry. Pozostawić na 20 minut . Piekarnik rozgrzać do 190 stopni . Posmarować drożdżówki wodą . Piec ułożone na papierze do pieczenia przez 20 – 25 minut (aż będą rumiane ).
Po co jest ta łyżeczka majonezu nie mam pojęcia . Taki przepis kiedyś dostałam od koleżanki i tak piekę .

dodane na fotoforum:

furia

furia 2008-08-28

oj teraz bym taką hapsną

atramek

atramek 2008-08-30

o cos smacznego :)

danka1

danka1 2008-08-31

Nie no ty chyba nie śpisz,
tylko tworzysz te cudeńka do jedzenia...
aż ślinka cieknie..
pozdrawiam.

dodaj komentarz

kolejne >