Gdybym mogła to gołąbki stały by w lodówce non stop. Od zawsze było to moje ukochane danie . Najczęściej jest podawane w wersji klasycznej tzn. w sosie pomidorowym . Ale odkąd gotuję na 2 osoby gar gołąbków o jednym smaku to lekka przesada . Wpadłam na pomysł by robić jednocześnie kilka wersji ( takich które potem dają się dusić razem ) - studzić , mrozić w porcjach a przed podaniem dorabiać odpowiedni sos . Dziś był dzień gołąbkowy . Pierwsza wersja gotowa - reszta będzie proponowana kiedy indziej *
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni"
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/11/goabki-z-karmelizowana-marchewka.html
dodane na fotoforum:
izka71 2012-11-11
Choć za oknem już ciemno i nocka zapada ;)
ja z pozdrowieniami
do Ciebie się skradam :)
i tak cichutko ile w mej mocy
życzę Ci z serca - spokojnej nocy:)
rudy13 2012-11-11
oj Grażynko, u Ciebie takie smakowitości, że aż bym od razu pożarła takiego gołębia .... mimo późnej pory .... ;)
pozdrowionka ..... :)
aguta11 2012-11-18
uwielbiam:)bardzo lubie gołębie a najbardziej mi smakuja jak moja ciocia je robi ktora mieszka na wsi...Pozdrawiam...