Łosoś w marynacie z Rooibos gotowany na parze

Łosoś w marynacie z Rooibos gotowany na parze

Od razu muszę się przyznać , że nie specjalnie lubię potrawy gotowane na parze . Gdybym miała przejść na dietę złożoną tylko z takich dań to była bym nieszczęśliwa . To znaczy nie lubię potraw w wersji ziemniaki i warzywa bez soli , ryba czy mięso bez tłuszczu .Może to i zdrowe ale mnie nie smakuje . Gotowanie na parze traktuję jako rodzaj obróbki cieplnej taki jak gotowanie , pieczenie , smażenie .
Moje zastrzeżenia są szczególnie duże jeśli chodzi o ryby .Smak ryby ugotowanej parą jest po prostu nijaki ( wcale nie naturalny - po prostu nijaki ) .Po co w takim razie robię w ten sposób rybę . Po prostu jak się rybę odpowiednio przygotuje do takiego gotowania , a potem odpowiednio poda to jest smaczna .

Przepis na blogu ,,Buniabaje w kuchni"

https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/07/osos-w-marynacie-z-rooibos-gotowany-na.html

dodane na fotoforum:

lilka13

lilka13 2012-07-13

zgadzam sie z toba buniu, na parze sa nijakie, czasami warzywa tak gotuje, nic poza tym :)) pozdrawiam :))

bunia

bunia 2012-07-13

lilka13- spróbuj mojej metody- dobra marynata - pod spodem nie woda a woda z czymś co aromatyzuje i potem albo masło ziołowe albo czosnkowe albo np. sos holenderski. Pycha .

kris13

kris13 2012-07-13

ja lubię na parze,a sól lekko wyczuwam ;)

dodaj komentarz

kolejne >