Chutney rabarbarowy z curry

Chutney rabarbarowy z curry

Sezon na rabarbar w pełni to trzeba to wykorzystać. Robię jeden za drugim chetney'e ze wszystkim co się da . Tym razem wersja zbliżona do angielskiej tzn. rabarbar , jabłko, cebula , rodzynki i jako przyprawa dominująca curry - przyprawa która zdominowała kuchnie angielską

Przepis na blogu ,,Buniabaje w kuchni"

https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/05/chutney-rabarbarowy-z-curry.html

dodane na fotoforum:

emmi1

emmi1 2012-05-31

Jak zawsze coś pysznego i ciekawego :D

jagoda8

jagoda8 2012-05-31

Czytałam i już wiem że muszę zrobić po to aby moi chłopcy smarowali sobie mięso ,czy kanapki.

bunia

bunia 2012-05-31

ja chyba nie nadążę smażyć - wyjadam na okrągło to co zrobię. Trzeci dzień jem na kolację sam chleb z masłem i chetney łyżeczka do tego - i wcale mi nie przeszkadza że ta partia wyszła mi troche za kwaskowata ale za to pikantna jak diabli. Chetneye maja to do siebie że trzeba je pokochać. Mozna robić przez cały rok bo głównym składnikiem jest cebula - a potem , agrest, jabłka , gruszki, sliwki, morele, bakalie - co jest pod ręką . Jak nie ma świeżych to cebula i suszone albo mrożone i dużo ostrych przypraw. Mój ukochany to chetney z mango - ale to z Anglii musi być dostawa;)

jonna

jonna 2012-06-01

Czuję, że dostaniesz Buniu, Nagrodę Nobla, za te Twoje pomysły kulinarne. Do tego własnoręcznie wykonane.....

bunia

bunia 2012-06-01

jonna- chetney to wymysł Anglików - choć w zasadzie też nie - zgapili od Hindusów tyle że w Indiach maja one forme bardziej płynną - u Anglików bardziej przetartą , a u mnie bardziej w formie konfitury ( nasze Babcie konfiture z czerwonej cebuli na pikantnie przecież też robiły ) .

jagoda8

jagoda8 2012-06-02

Grażynko miła już zrobiłam i dla mnie jest to pycha i tak jak Ty z masłem i pieczywem mogę jeść co dnień bardzo mi smakuje,a mąż i syn mówią że za słodkie,następnym razem dodam dwie łyżki miodu i więcej ostrych przypraw tak aby poczuł ostrość.Dziękuję za pomysły i pozdrawiam.

bunia

bunia 2012-06-02

jagoda8- bo to zależy od kwaśności jabłka - musisz na końcu sprawdzić i ostatecznie doprawiać - albo trochę miodu albo trochę octu albo soku z cytryny . Mój był tak pikantny , ze hu hu . Jutro robie z gruszką na próbę .Cieszę się , że Ci smakowało.

jagoda8

jagoda8 2012-06-02

Grażynko a jabłko zapomniałammmmm,gapa jestem,następnym razem będzie lepsze,pozdrawiam.

maria57

maria57 2012-06-04

Właśnie wybieram się po zakupy (trzeba dokupić co-nieco), rabarbar już jest w domu, ale doczytać nie mogę, ile tych jabłek na porcję - chyba jestem ślepa, bo oprócz tego, że są w opisie, nie ma ich w składnikach, dlatego pewnie Jagoda o jabłkach zupełnie zapomniała. Teraz doczytałam, że robisz je również z innych składników.
Nie będę czekać na Twoją odpowiedź - teraz symbolicznie wezmę 1 jabłko na porcję, a właściwy zestaw zrobię następnym razem, (i tak już na dzień dobry robię podwójną ilość jak w przepisie - zachęciły mnie znów komentarze).

bunia

bunia 2012-06-04

maria57- dokładnie tak ma być - 1 jabłko na te proporcje . Przepraszam - połozyłam w składnikach , w opisie było a nie wymieniłam. Tylko smaż trochę dłuzej niż jagoda8- bo tak na oko po wyglądzie to u niej troche za jasny . Róbcie tak jak dżem czy powidła . Mozna smażyc przez 2 dni . Troche posmażyc i odstawić . Znów posmażyć . Ma być gęsty i ,,rozciapany" .No i na końcu dobrze doprawić na ostrość i słodycz.
Ja miałam dziś robić z gruszką ale wypadła mi wizyta u lekarza to pewnie jutro zrobię.

maria57

maria57 2012-06-04

rabarbar już obrany, wpadłam przypomnieć sobie, ile tej cebuli ma być - i dobrze że wpadłam, bo myślałam, że dziś już do słoików zapakuję całość, a tu niespodzianka... gotować dwa dni

przy okazji: już wiem, że wracam w tym sezonie do zapraw, szczególnie dżemy, marmolady, powidła - włosy stają dęba, jak spojrzy się na ceny.

Na pewno niebawem znów skusisz mnie jakimś przepisem

dodaj komentarz

kolejne >