I stało się ...
Dzisiaj pożegnaliśmy tatę.
Pobudka 4.30 śniadanie na drogę, pożegnanie z śpiącą Julką.
I ja za kierownicą żeby odwieźć Sebastiana na busa ....
FUCK!! FUCK !!
Mam już dosyć ...
Miejmy nadzieję, że szybko zleci i znowu będziemy razem. Męczą mnie i denerwują te ciągle cholerne wyjazdy Chciałabym już żeby to się skończyło i byliśmy wkońcu we troje.
W swoich czterech ściana .. RAZEM ! Nie osobno :((
IDE SPAĆ ! ;/
Pewnie za długo nie pośpię, bo pewnie Julka wstanie, ale cóż ...
rozi09 2014-05-18
Kochana doskonale Cię rozumiem.
Chwytamy te krótkie chwile spędzone wspólnie z tatą/mężem
jak coś najcenniejszego.
Mało mamy go w ciągu tygodnia a i czasem w weekendy go brak.
Na szczęście jak już z nami jest to cudownie spędzamy czas.
Uwielbiam patrzyć jak bawi się czy uczy z Rozalką.
No a nasze wieczory są cudowne:)
Życzę Wam kochane by tatuś nie musiał wyjeżdżać i na co dzień był z Wami:*
ona32 2014-05-18
Rozstania i powroty :( nie zazdroszczę...ale ściskam i przytulam cieplutko
pauli89 2014-05-19
Zleci i wróci tatuś :)
Miłego tygodnia i duuuużo słonka ! :))
jusiap 2014-05-20
Martynko niedługo wróci.. zobaczysz ..
te czasy to takie są :( eh nic nie poradzisz..
pozdrowionka :)
jndiana 2014-05-27
smutne... wiem cos o tym chociaz moze nie w takiej skali.... W czerwcu tez zostane sama na 3 tygodnie... (delegacja do Włoch).
I tu nie chodzi o mnie, dzieci tesknią :/
Trzymaj sie dzielnie :*