Wariacje na temat kota:-)

Wariacje na temat kota:-)

Kotka ma swoją smutną historię,została wyrzucona przez poprzednich właścicieli,ktoś ją znalazł a ,że śliczna jest ,to się zlitował i przyniósł do weterynarza ,gdzie przeszła operację.Poszukiwałam kota już od roku i wymyśliłam sobie ,że ma to być angora biała ale te kocięta drogie są ,450 euro,niestety nie stać mnie .Opowiadałam znajomym ,że chce takiego kotka najchętniej za darmo.Mam koleżankę ,która swoje koty leczy właśnie u tego lekarza ,do którego przyniesiono i moją kotkę i opowiedziała o mnie ,że chcę angorę najchętniej za darmo.Pani doktor się uśmiechnęła i powiedziała ,że właśnie takiego kota ma i poszukuje osoby ,która pokochałaby zwierzę ,które zrujnowaną psychikę ma.Poszłam więc do weterynarza i czekałam w poczekalni ,myśląc ,spróbuję najpierw wziąć kocię na ręce i jak mnie od razu polubi zabieram.Weszłam do pomieszczenia gdzie kotka siedziała w klatce ze źrenicami rozszerzonymi do granic możliwości od stresu,wzięłam wychudzone ciałko na ręce ...i o dziwo od razu zaczęła mruczeć przyjaźnie i tupać łapkami, jak to mają w zwyczaju te zwierzęta,weterynarz powiedział ,że to z zadowolenia.Wzruszyłam się wsadziłam kotkę do kuferka przenośnego i przyniosłam do domu ,od tej pory staram się ,żeby oczy mojej kotki nabrały szczęśliwego wyrazu....Pozdrawiam wszystkich miłośników pięknych smutnych kotek:-)

dodane na fotoforum: