kryspa1 2019-08-08
Przepraszam,ale nie pojawiły się moje komentarze. Wysokie temperatury chyba mają wpływ na działanie kurnika.
Jesteś aniołem ,miało być w komentarzu.
betaww 2019-08-09
To co piszesz jest straszne.....Co za zdziczenie....jeszcze chyba gorzej niż u nas....Wspaniała Ameryka...***
tebojan 2019-08-09
Ma szczęście, że trafiła do przyjaznego domu.
W mojej okolicy jest wiele takich nieszczęśliwych zwierząt.
Żal mi ich, staram się chociaż dokarmić, ale świata nie uratuję.
Ze schroniska wzieliśmy trzy psy starowiny, pozostał z nich tylko Nero.
bourget 2019-08-09
Beata to tutaj NORMA, ze jak ludzie sie wyprowadzaja (a w przeciwienstwie do Polski robia to bardzo czesto) to koty zostaja na ulicy...czasami psy tez, ale tutaj psy sa chronione prawem, koty sa przesladowane nawet przez niektorych Animal Control oficerow. Takich porzuconych, wyrzuconych kotow jest pelno na kazdej ulicy!
krycha2 2019-08-09
Trafiła na Ciebie, człowieka o gołębim sercu i ogromnej empatii..Biedulka zginęłaby z tymi maluchami...jak dobrze,że jesteś..
magtan 2019-08-14
Serce pęka...
U nas wysyp w tym roku wyjątkowy :( Schroniska i Fundacje sa przepełnione, a wciąż trwa "sezon".
Byłam dzis u naszego weta, bo cos Tosia niedomaga, a tam w małej kennelowce 2 maleńkie kociczki, świeżo przygarnięte przez fundacje...
Ciezko na sercu...