krycha2 2019-05-27
...wyłażą już z norek w ziemi...widziałam kilka dni temu u sąsiada na działce...wyłaził z pod siatki ogrodzeniowej do drugiego sąsiada...brrrrrrrr
slawek9 2019-05-28
kiedyś bawiłem się dwumetrowym wężem tajwańskim. wystawiłem lewą rękę, powoli się wczołgał, owinął się dookoła szyi i zakończył wędrówkę z łebkiem w prawej dłoni. i zasnął. właściciel nie wierzył własnym oczom! najlepsze były skurcze, które przechodziły przez całe ciało węża a najbardziej były odczuwalne na szyi :) z pytonem tak bym się nie bawił!!!
papuas 2019-07-25
teraz wiem - nie w Polsce
więc wycofuję się rakiem, bo na hamerykańskich gadach się nie wyznaję :)