Po prawej - ciotka Lucy, w srodku gwiazda Candy, na gorze jej brat name Sister (bo myslalam, ze to dziewczynka! ..jakis opozniony w rozwoju i dziki, ale w koncu bierze przyklad z siostry i juz sie lasi..jajka tez juz ma...musze mu zmienic imie...?
zosia1 2016-11-14
Nie zmieniaj mu imienia, może sie nie obrazi:)
Fajna rodzinka, dobrze, że dałaś Bożenko opis, bo wszystkie buraski takie same :)))
Czy każdy pilnuje swojego koszyczka, czy włazi gdzie chce?
atiseti 2016-11-14
Cukireczku jestes oczywiscie najbardziej fotogeniczna panienka. No imie Sister dla brata tez pasuje :)
Moj sasiad ma ponad 10 letnia kotke o imieniu Filip i tez to nikomu nie przeszkadza :)
Musisz koszyczkow chyba dokupic :))))))
betaww 2016-11-14
Że one (koszyczki) cale to dziwne......bo moje już w strzepach......
pozdrawiam...***
romta63 2016-11-14
Zakocone jak zawsze u Ciebie :-) Też mi się kiedyś trafił kotek zwany panterą a okazał się chłopakiem :-)
beatula 2016-11-14
Kochane Buraski :-). Miałam kiedyś kotereczka, "dostała imię Puma ale jak wyrosły jajeczka ;-) przemianowaliśmy go na Pumeks :-).
ilona14 2016-11-14
Twoje koteczki - to już cała rodzinka. Z pewnością masz co robić, by zadbać o tę całą ferajnę, ale i wiele radości, a także satysfakcji...,gdy
dochodzą do zdrowia i nabierają zaufania.
Pozdrawiam serdecznie..)))
orioli 2016-11-15
Mógł być cowboy Zuzia, to i kocurek Sister może zostać.
Cukiereczek do schrupania.
agus63 2016-11-15
Imienia nie zmieniaj. Sister po polsku, po męsku brzmi bo się kończy na -er. No i w ogóle, jak zawsze... wymiękam zaglądając do Ciebie, czytając Twoje relacje i oglądając kocie pięknoty.
hasedi 2016-11-17
Miałam króliczka. ..na imię miała Bejbi ...któregoś razu spostrzegłam ,że u króliczka z podbrzusza wychodzi jakiś robak ...to nie był robak ..:))a jak dobrze pogrzebałam w futerku to i jajka znalazłam. .a imię zostało; )