Juz 3 tygodnie alarmowalam, ze maly kociak zyjacy w kolonii jest chory...organizacje nie maja miejsc , foster homes sa zapakowane...wczoraj zgarnelam z parkingu i nie wiem, czy juz nie za pozno...na razie poje kocim mlekiem, myje oczy, pakuje antybiotyk...jest urodzony z dzikiej matki i powinien byc dziki - ale nie jest! sladu agresji!! (nawet wczesniej, kiedy po prostu przychodzil jesc zawsze moglam go wziasc na rece)
Jak przezyje bedzie dlugowlosym kotem takim w typie main coona mysle..jak przezyje...
alma65 2014-10-26
Ojej, jakie biedactwo! Trzymam kciuki z całej siły, żeby dał radę:) Jesteś nieoceniona:)))
atiseti 2014-10-26
trzymamy kciuki a malucha !!!!!!
Ty zawsze wypatrzysz taką kupkę nieszczęść i ratujesz !!!!
Jestem pełna podziwu
lidia23 2014-10-26
o mój Boże-no śliczny,te włoski ma takie fajne ale te oczy..
mój kot kiedyś jak miał grypę to też łzawiły mu oczy..
to było proste do wyleczenia ale ten nie wiadomo co to..
oby się udało..
magtan 2014-10-26
O mamuniu! Jaka zapluta kupka nieszczęścia:(
Trzymamy mocno kciuki!
Jakie toto do małej Tośki podobne... Tzn. bez choróbska, ale oczka zielone i też taka naczochrana była...
Zdrowiej maluchu!
agajg74 2014-10-26
Trzymam kciuki będzie dobrze:)
Pani min się dobrze zaopiekuje jest w bardzo dobrych rękach:)
orioli 2014-10-26
Następny nieszczęśnik ( a właściwie to szczęśnik) trafił do kociego raju. Bidula z tymi oczkami.
zabuell 2014-10-26
Czarnulku Zielonooki! Czy ty wiesz, ze trafiles najlepiej jak mogles? Pokaz co potrafisz! Bedzie dobrze!
atuna 2014-10-26
Okrutny świat, okrutni ludzie, tylko dlaczego zawsze niewinni cierpią?
Biedny maluszek, wierzę że mu się uda, skoro trafił do Ciebie:)
attka11 2014-10-27
okrutny świat, ma Pani rację atuna, na moim profilu na fb jest fotka, 2 owczarki niemieckie przywiązane do torów, niestety, już nie żyły, szukają winowajcę ale co to da:(
marrgo 2014-10-27
Boziu... jakie małe wielkie nieszczęście...
trzymaj się koteczku,
trzymamy wszystkie kciuki jakie mamy...
zdrowiej.
PS
masz kobieto wielkie serce
pozdrawiam.
betaww 2014-10-27
W Polsce zapusciłabym mu do nosa Sulfarinol co by mógł oddychać lepiej.....Mam nadzieje ,ze nie zarazi Ci pozostałych...Taka biedna mała kupka nieszczęscia....wsadz go na termofor , bo pewnie mu zimno......Nie wazne jak wyglada ,,,,ważne by wyzdrowiał bo przecież "wszystkie KOTY nasze są".....Oj Ty święta Matko Tereso od kotów..........Kciuki oczywiscie trzymam.....***
betaww 2014-10-28
A do kogo ma się niby "lepić" jak nie do kogoś kkto sie nim zajmuje całym sercem.
Dobrze ,ze zaczął jeść bo bedzie miał siłe aby walczyć.....tak to już jest jedno życie odchodzi ....przychodzi drugie potrzebujące pomocy.
Jak to sie mówi Jak Pan Bób drzwi zamyka to otwiera okno nigdy nie ma tak aby nie było wyjscia. Tym wyjsciem dla niego jesteś Ty.......
Poprosimy o zdjęcia maluszka......zdjęcia......jak najwięcej (jesli oczywiscie możesz)
Pozdrawiam.....i nieustajaco trzymam kciuki).........***
wiesia9 2014-10-28
Rety! Trzymam kciuki! Betaww dobrze mówi: termofor, zakrapianie - ale najważniejsze - antybiotyk od środka. Taki z szerokim spektrum działania, najmniej inwazyjny np. Betamox (on jest osiągalny chyba we wszystkich krajach). Pewnie kupisz w przychodni wet. oczywiście do stosowania w dawce na wagę pacjenta. Trzymam kciuki! A jak dzisiaj kociątko?
ewulka 2014-11-01
w dobrych rękach dojdzie do zdrowia, jak my znaleźliśmy naszego Frediego to też był w tragicznym stanie :)
głaski dla maleństwa :)