Koty mojej corki (w Polsce)

Koty mojej corki (w Polsce)

Wszystkie przygarniete...jak widac cos tam ma po matce ;))
Najmlodszy to 4-ro miesieczny Henio (ten bialy).

ona11

ona11 2013-02-19

fajniutkie

puszek

puszek 2013-02-19

ale fajna paleta barw ! Rude też jest

alma65

alma65 2013-02-19

Ale fajne:))) Ten biały ma nosek jak miś koala:)))

kromis

kromis 2013-02-19

ach, coz za kolorystyka :))

owca47

owca47 2013-02-19

ha! czteromiesięczny Henio? całkiem dorodny

betaww

betaww 2013-02-19

Ten czarno -biały to mój kitek.......*****

zuuzik

zuuzik 2013-02-19

córa po mamie ma wszystko co najlepsze, wiadomo:)))))
piękne trio:)

ilona14

ilona14 2013-02-19

Podziwiam Was obie Panie, że znajdujęcie czas na ogarnięcie takiej czeredy przemiłych "futerkowców".Pozdrowienia.-)))))))))

kukura

kukura 2013-02-20

JAK SIĘ DZIECKO W OTOCZENIU ZWIERZAKÓW WYCHOWA TO DALEJ CIĄGNIE TĄ MIŁOŚĆ ;) Pozdrowienia dla córci ;)

zabuell

zabuell 2013-02-20

trzy kolory: rude?
pozdrowienia dla Henia (i reszty)

magtan

magtan 2013-02-20

Bogato u Was :)

orlica

orlica 2013-02-21

Sliczne kotki i mialy szczescie ze trafily do twojej corki ;))))

kotymco

kotymco 2013-02-22

Moją córę woziłam w spacerówce z małym kociakiem, którego obejmowała niemowlęcymi rączkami i przytulała do papuśnych policzków. Też jej do dziś zostało, nie przejdzie obojętnie obok zwierzaka zdrowego czy chorego, chociaż to już dorosła kobieta.:-)
Zatem nie ma dziwne: Jaka mać, taka nać:-)

ragata

ragata 2013-02-24

no nie wiem! w tym przypadku tak,ale nie zawsze! moi rodzice nigdy nie zgadzali się na zwierzęta w domu.. prośby były potrójne ;-) wypłakałam i wybłagałam sobie psa u taty, kiedy mama była w sanatorium. miałam już 17 lat. Po jakimś czasie mama przyznała, że gdyby była wtedy w domu, pies by nie został..

makrama

makrama 2013-08-03

Ładne są:)

dodaj komentarz

kolejne >