Ciapowaty "wujcio" Sylwester powedrowal za teczowy most....Byl ze mna 11 lat..Przez 3 tygodnie walczylam (mysle, ze on tez), ale musielismy sie poddac...:((
puszek 2012-08-07
współczuję Bożenko, biedny kotuś, miał u Ciebie piękne życie. Pozdrawiam cieplutko, Maniuniemu brzusio miziam
kitkam 2012-08-07
ale już nie cierpi... przesyłam uściski dla Ciebie i reszty koteczków, trzymajcie się :)
betaww 2012-08-07
Bardzo Ci współczuje.........Nowe miejsce a Tu taka strata.....wiem........bo pare razy przez to przechodziłam.....Nocoż życie jest brutalne.....Jedna ręką daje a drugą zabiera......( a głównie zabiera.....)
Trzymaj się......
jakoś przez to trzeba przejsc.....Pozdrawiam....**
ragata 2012-08-11
Już tu ciągnie tęczowym sznurkiem "tęczowy most".. Odejście kochanego futrzaczka jest przykre. Bardzo. Jednak nieuniknione. Wiem też ze to szansa dla innego kotka.. Inny potrzebujący zyska nowy domek .. Pozdrawiam cieplutko Bożenko - Koci Aniele :-)
endzi01 2012-08-12
Nic mnie ostatnio tak nie zmartwilo jak ta informacja...
Trzymaj sie ... mial wspaniale zycie,przy tak cudnej Panci :))
irenam 2012-08-15
U mnie odszedł Sokrates. Do ostatniej chwili był bardzo dzielny, niestety operacje przedłużyły mu życie tylko o dwa lata :( Miał 14 lat.
feniks7 2012-08-16
Szkoda, za wcześnie. 11 lat to połowa kociego życia, zakładając wariant optymistyczny
werina 2012-08-23
:( bardzo przykra wiadomość
toseven 2012-08-27
az mi łezka poleciała.. rozumiem ten ból.. ja walczyłam z Moggie tylko 3 dni :'(((( Zawsze bedę pamiętała te sobotnie popołudnie ;'(