Zuzia poluje..

Dzisiaj o 5 rano wpuscilam ja do srodka, wpadla i pobiegla do pelnej michy. A mnie pod nogami polozyla myszke. Masz pancia, smacznego..Wzielam za ogon zeby wyrzucic (po kryjomu) a ta jak nie skoczy! Musialam lapac na nowo...zeby wypuscic :)Nawet nie zadrapana byla..

vespera 2011-05-03

hahhah ;)) taki zywy prezencik dostałaś ;D

betaww 2011-05-03

Dziekuje za to ,ze jestem w tej pierwszej grupie.......
A myszka udawala martwa bo wtedy latwiej uciec.....Tylko czemu ją brałas za ogon....? Czyzbys NIE LUBILA myszek.....?
Buziaczki wysyłam do dalekiego kraju........**

stasia2 2011-05-03

Zuzia jest śliczna ,pozdrawiam

puszek 2011-05-03

dzielny kocurek, potrafi się odwdzięczyć, taki smakołyk sobie od pyszczka odjął a Pańci dał ! Pańcia, pogłaszcz rude futerko !

kromis 2011-05-03

ah co to byl za dzien dla myszuni:)

zazuzi 2011-05-03

To się nazywa kocia wdzięczność:) Ja moim założyłam dzwoneczki na obroże,żeby ptaszki miały większe szanse ucieczki przed bezszelestnym łowcą :)

hanaka 2011-05-03

no to miałaś ciekawą przygodę ; ale Zuzia Cię kocha skora przyniosła Ci taki dar :)

achach5 2011-05-03

prezent wyrzuciłaś !!! Fe , nieładnie !
Zuzia się obrazi, i następnym razem
dostaniesz figę ! Pozdrawiam :)

sweter 2011-05-03

widzisz Pańcia jaki wdzięczny kotek... nieuszkodzoną mysię Ci przyniosła...
:o))

basia2 2011-05-03

Ale cie ta sliczna Zuzia kocha...

bourget 2011-05-04

Zuzia wprost mnie rozpieszcza, teraz pewnie bedzie mi te "prezenty" znosic co rano (zostaje na dworze w nocy, bo cieplo wreszcie)...

zabuell 2011-05-04

Pancia taka powolna ze sie sama nie wyzywi... Koteczka musi zadbac o Pancie ale ta nawet jak jej sie poda na tacy nie wykazuje odpowiedniego refleksu. Cwicz Pancia, cwicz!

tagebuh 2011-05-04

Słodka i dzielna Zuzia ;-)
Pozdrawiam ciepluśko;-)

agatale 2011-05-04

No bo Zuzia nie miała akurat ochoty na świeże mięsko hehe.Ale skubana jest cwana.Przynieść żywą mysz!To dopiero wyczyn!

tuniax 2011-05-04

Prezent prosto od serca, a Ty nawet nie spróbowałaś ;)

gulaki 2011-05-06

no więc właśnie nie wiem jak koty to robią ,ale czasami te myszki są w stanie nie naruszonym.Ty myślisz ,że nie żywa a w pewnym momencie jak nie skoczy (jak twoja mysz) Ja ostatnio wyrzuciłam mysz, którą poprzednio schwytałam do słoika . Za ogon w życiu bym jej nie wzięła :)) Dwa stworzonka których się boję to pająki i myszki :)