Czerwony kapturek
Zżarł wilk babcię na śniadanie
I założył sobie jej ubranie.
Kiedy babcią brzuch nasycił,
Przyszło błogie rozluźnienie.
Seks z kapturkiem!!! Myśl pochwycił,
Wkrótce spełni się marzenie.
Najedzony w łożu legnie,
Bo kapturek wnet przybiegnie.
Rozmarzyło sie wilczysko,
W śnie spokojnym pogrążony,
A tu dziadek jest już blisko.
Chłop zapragnął nagle żony.
Właśnie Viagrę sobie zażył.
To nie o tym dziś wilk marzył,
Hemoroidów wczoraj dostał.
Dziadek znowu orgazm przeżył,
A wilkowi ból pozostał
No i ogon mu się zjeżył.