0017. Ludojad

0017. Ludojad

Zmęczony do domu Murzyn powraca
Ciężka jest na plantacji ta jego praca.
Przed domem go wita gromadka dzieci,
Patrzy, a tutaj nagle bestia, krokodyl leci.
Jedno maleństwo porywa i szybko zjada,
A biedny Murzyn płacze, rozpacza, biada.
Szybko pociesza go, jego prześliczna żona
I strata w przeciągu nocy jest nadrobiona.
Czas pewien mija i sytuacja się powtarza,
A murzyn robi swoje i nic go już nie zraża.
Mijają lata, ciągle to samo, aż murzyn pęka,
Dłużej tego nie zniesie, zbyt wielka męka.
W dzień ciężko haruje, nocą żonę zapyla
A wszystko to po, aby wykarmić krokodyla.

theend5

theend5 2015-09-15

Hahatroszke powinien pomyśleć iz przyczyna tkwi w jadłospisie krokodyla

boruta

boruta 2015-09-15

ten krokodyl to nie tylko jemu wyjada :))

theend5

theend5 2015-09-15

Krokodyla powinien wypędzić z wioski lub przerobić na paski....

boruta

boruta 2015-09-15

tak, albo na buty, torebki, itp )

waldi56

waldi56 2015-09-15

Najlepiej na portfele i paski do spodni ...

henry

henry 2015-09-16

no cóż......ktos ich zywic musi........
..... :)))

jakion

jakion 2015-10-07

Biedna kobieta za żywicielkę krokodyla robi....

(komentarze wyłączone)