Sopot, Zatoka Gdańska, zmierzch 24.05.2010

Sopot, Zatoka Gdańska, zmierzch 24.05.2010

bezradny jak płomyk gasnący o lęku
czysty i wiotki gorący i jasny
tlejesz w bezchmurne niebo Jelitkowa
ścielesz się mglistą barierą sferalną

o krok o wiatr ku sopockim dachom
na wysokiej nucie rdzawych ostrokołów
morskich szkleń urodzonych słońcem
w pinakotece Zatoki

jesteś
blaskiem pomnożony w odległość
sfalowaną bladość bałtyckich rybowisk

https://www.youtube.com/watch?v=_e-h_GBKn28