Bieszczady - grudzień 2017

Bieszczady - grudzień 2017

Dydiowa to nieistniejąca wieś w Polsce założona przez Kmitów około 1529 roku. Jak wiele bieszczadzkich wsi przechodziła burzliwe dzieje, wielokrotnie łupiona przez zbójców, niszczona przez przetaczające się przez nią zawieruchy wojenne. W późniejszych latach dworski majątek należał do Stadnickich, Tarnawskich i Fredrów. Oprócz miejscowych bojków i żydów na dydiowskich włościach zamieszkiwała również szlachta zagrodowa. W XIX wieku cały majątek podzielono między 6 właścicieli. Podczas spisu 1921 roku Dydiowa liczyła 152 domy i 904 mieszkańców (1939 r. mieszkały już 1332 osoby), z czego 210 osób podało narodowość polską. Po parcelacji majątku dworskiego z początku XX wieku powstały przysiółki: Bałyta, Syhła, Czerenna, Łokcik, Krutówka, Niemotówka, Malekiszki. W Dydiowej stała cerkiew greckokatolicka p.w. Zaśnięcia Matki Bożej z 1860 roku, zniszczona po II wojnie światowej, ocalał prawdopodobnie z niej tylko dzwon, który mieszkańcy przed wysiedleniem w rejon Sokala zdążyli zakopać, niestety do dzisiaj nie zdołano go zlokalizować. W zakolu Sanu stał młyn i tartak. A teraz kilka ciekawostek o Dydiowej, to tu w 1890 r. aresztowano wybitnego pisarza i działacza ukraińskiego Iwan Franko, który gościł u miejscowego proboszcza. Latem 1944 roku na połoninie nad wsią obóz szkoleniowy UPA prowadził Wasyl Mizerny „Ren”. Od jakiegoś czasu prawobrzeżna Dydiowa odżywa raz na rok, na cerkiewne święto Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy, gdzie to zjeżdżają byli mieszkańcy Dydiowej i ich potomkowie. Kilka lat temu po stronie ukraińskiej odbudowano kaplicę na miejscu zniszczonej cerkwi, stoi w pobliżu drutów kolczastych rozdzielających granicę, a kilka nagrobków na pobliskim cmentarzu wyremontowali ludzie ze stowarzyszenia Magurycz.

dodane na fotoforum:

zosia1

zosia1 2018-01-17

Dzięki za opis!

dodaj komentarz

kolejne >