Targi Końskie w Lutowiskach

Targi Końskie w Lutowiskach

W miniony weekend odbyły się XII Powojenne Targi Końskie w Lutowiskach. Przywilej targów w 1742 roku miasteczku Urbanice (dzisiejsze Lutowiska) nadał ówczesny Król Polski August III Sas. Prawdopodobnie nazwa Lutowiska wywodziła się od ukraińskiego słowa „letowyszcze”, co oznaczało miejsce letnich wypasów. Dwa wieki temu miasteczko słynęło na całą środkową Europę z wielkich targów bydła i koni. W ciągu roku aż dziesięciokrotnie handlowano siwymi wołami (rasy węgierskiej), wypasanymi przez okolicznych pasterzy na bieszczadzkich połoninach. Do Lutowisk podczas dni targowych ciężko było wcisnąć przysłowiowy palec, jednorazowo spędzano tu po kilka tysięcy sztuk bydła. Dzisiejsza miejscowość to zaledwie cień świetności dawnych Lutowisk. Dawniej krzyżowały się tutaj dwa szlaki handlowe. Jeden wiódł od Przemyśla przez przełęcz Beskid nad Wołosatem do węgierskiego miasta Ungvar (obecnie zakarpackiego Użhorodu), drugi z Sanoka ciągnął na wschód przez Chrewt, Żurawin, Turke, aż do doliny Dniestru na dzisiejszej Ukrainie. Przypuszcza się, że pierwsze zalążki powstawania osady to początek X wieku. Pierwsze wzmianki o istnieniu Lutowisk datowane są już od 1580 roku, jako część majątku sobieńskich, znajdująca się wówczas w rękach Stadnickich. O prawa miejskie dla Lutowisk na początku XVIII wieku wystarał się kolejny właściciel Ludwik Urbański, stad pierwsza nazwa Urbanice (prawa miejskie utracono w 1919 roku). Drewniana małomiasteczkowa zabudowa skupiała się wokół dwóch sporych rozmiarów rynków, znajdujących się w okolicy dzisiejszego urzędu gminy i gospody „Pod Żubrem”. Mieszkała tutaj spora populacja Żydów, która przed wojną stanowiła ponad połowę ludności Lutowisk. Pozostała chrześcijańska cześć mieszkańców zamieszkiwała na obrzeżach w tzw. Posadzie Dolnej i Górnej. Najtragiczniejszym dniem w dziejach Lutowisk okazał się 22 czerwca 1942 roku, kiedy to gestapowscy oprawcy wymordowali prawie 650 Żydów. Miejsce kaźni upamiętnia dziś pamiątkowa płyta. Pod koniec drugiej wojny światowej Rosjanie zmienili nazwę miejscowości na cześć ukraińskiego poety na Szewczenko, nazwa ta przetrwała aż do 1957 roku, kiedy to ktoś poszedł po rozum do głowy i wrócił do historycznej nazwy. Pod koniec lat sześćdziesiątych w okolicy Lutowisk Jerzy Hoffman kręcił „epizod chreptiowski” do filmu Pan Wołodyjowski.

dodane na fotoforum:

paw58

paw58 2013-07-08

Pozdrawiam Serdecznie, Miłego Wtorku,....

ewwwa

ewwwa 2013-07-08

Teraz nie,ale jak była pierwszym razem w Bieszczadach to po Wetlince jeździły młode dziewczyny na koniach....super to wyglądało :)
Milutkich snów ;)

mar27

mar27 2013-07-08

czyli wrociles na koniu...?;);)

deyzi2

deyzi2 2013-07-09

Witam..... udanego dzioneczka życzę :)))

ania71

ania71 2013-07-09

radości i pogody na cały dzionek :)

lda60

lda60 2013-07-10

Pozdrawiam...

zosia1

zosia1 2013-07-13

Dziękuję za informacje..... Bardzo ciekawe rzeczy napisałeś....

dodaj komentarz

kolejne >