W całkiem bliskiej Wam krainie
jest dom co mlekiem i miodem płynie.
Mieszkam tam sobie z moją rodziną,
a dni i miesiące mi słodko płyną.
Co robię - pytacie - całymi dniami?
Najczęściej chodzę swoimi drogami!
Lubię poleżeć na łóżku pana
albo pobudkę mu zrobić z rana.
Potem do miski sobie poczłapię
albo natrętną muszkę połapię.
A że jam bystry, zwinny i giętki,
to zawsze bardziej od muszki prędki.
Lubię też sobie poleżeć w słońcu.
Trzeba futerko wygrzewać w końcu!
Gdy brzuszek pełny, główka wyspana,
ładuję się komuś (hop!) na kolana.
Z godnością przyjmę Pańcia głaskanie...;)))***