Krzew głogu
Na zakręcie kamiennego traktu
pośród kolców, na zielonym krzewie
wędrowiec pozostawił strzępy myśli.
Zwisały rozdygotane, na pajęczych sieciach
zupełnie, zapomniane.
Nikt nie zaglądał w tamte strony.
Wiatr omijał to pustkowie.
Myśli pod ciężarem śniegu
upadły bezsilne na zamarznięte
fioletowe grudy, usnęły.
Słońce ogrzało ziemię, nastała wiosna.
Zakwitły krzewy przydrożnego głogu.
Delikatnie listkami uniosły myśli,
aby nabrały odpowiednich kolorów i siły.
Nastała pora życia.
Przechodniu, jeśli dojdziesz w te strony
poszukaj na zakręcie owego krzewu.
Opowie niesamowitą historię,
o strzępach zapomnianych myśli,
dziś pełnych szczęścia.
26.08 – 27.08.2009.
autor: kazap
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/krzew-glogu-128976
https://www.garnek.pl/vinga
eljot60 2019-06-05
Myśli wędrowca, jak kwiaty głogu, były ciepłe, nadzieją szczęśliwego owocowania wypełnione .... Na zakrętach zawsze można spotkać, znaleźć najciekawsze myśli ...