Z bojownikiem zamieszkało 5 malutki neonek które sprezentował mi mężuś. Ukochany zrobił też mały przekop roślinek. :) Bardzo się cieszę, że nie poddałam się negatywnym chwilą i nie sprzedałam baniaczka.
Spokojnie, bojownik żyje lubi sobie polegiwać w różnych miejscach taki jego urok.