Sting czarował, koncert piękny, kolejny raz było warto...dla

Sting czarował, koncert piękny, kolejny raz było warto...dla

...choćby finału z akustycznym Message In A Bottle - wyśpiewanej razem z publicznością.

Koncert specjalnie nie różnił się od poznańskiego (no poza finałowym Message In A Bottle). Setlista prawie ta sama, choć krótsza o cztery utwory, orkiestra już Bałtycka, ale dała radę, miejsce - hala z 12 tys. publicznością, nie stadion z 30 tys. ludzi, sceneria dużo skromniejsza niż w Poznaniu, ale tu najważniejsza była muzyka.

Duży + dla gdańskiego koncertu to to, że Sting i jego muzycy grali na dużo większym luzie niż w Poznaniu w 2010, przez co atmosfera była fajniejsza.

Koncert Stinga - Symphonicity Tour 18.06.2011
Ergo Arena Gdańsk - Sopot

dodane na fotoforum: