***KIER...****

***KIER...****

Dostał na imię Kier. Chociaż powinien chyba nazywać się: Samobój.... Wędrował ulicą Paderewskiego w Rembertowie. To nie jest boczna ulica, ruch tutaj spory, nawet w niedzielę. Poszedł pod bramę jednych z posesji. Zadzwoniłam w nadziei, że może to jego dom... Podobno przychodzi tu czasami.
To możliwe, bo nie jest zagłodzony, nie jest mocno przestraszony, nie boi się ludzi, miał obrożę. Ale: nie ma czipa, nie ma adresatki, szedł zmęczony (jak miziałam za uszkiem pod bramą posesji, to zaczął zasypiać), zapch...lony...
Został odpchlony (dopiero zaczął się drapać jak opętany), ma pobraną krew, jutro sprawdzę wyniki, choć na chorego nie wygląda. Lekko podwyższona temperatura ale może ze zdenerwowania.
Spokojny, opanowany psiak. Nie przeszkadzają mu inne psy, raczej omija, również,te dziamiące za bramą (jak moje harpagany), koty w lecznicy też nie zrobiły na nim wrażenia, do dzieci stosunek spokojny.
Szukamy dotychczasowego właściciela albo nowego.
Dotychczasowy będzie miał ze mną ciężka przeprawę, bo do szału doprowadzają mnie psy puszczane luzem...a jak jest nawiewający, to należałoby jakiś kontakt podać....
Pies rewelacyjny do mieszkania. Szybko się przyzwyczaja do człowieka, znaczy kochliwy;)
Nawet już sobie przysposobił jednego papa co to podobno się skrzywił jak usłyszał, że jamnik na tymczas przyjeżdża;))))

Kier ma czas na tymczasie do 18.02, potem wraca pies-rezydent...raczej go nie pokocha

Bardzo proszę o pomoc w ogłaszaniu!!!!

Kontakt:
Ewka 501 588 482 (ludwa@tlen.pl

margoll

margoll 2013-02-11

Taka łagodna buźka - nie wygląda jak kiler:))))

medii

medii 2013-02-11

Ale ajny rudzielec Beatko gdybym nie miala Bezy zaraz bym go wzieła nie wiem jak Beza byię z nim kontaktowala ona jst raczj przyjazna ale dawno nie byla z innym psem

ar2rek

ar2rek 2013-02-11

re;Porterek dajemy na sen....:)))))

dodaj komentarz

kolejne >