Mróz.....

Mróz.....

Jeszcze śnieżne wichry wiały,
A już mróz był niebywały.
W żyłach krew płynęła chłodna,
Lód na rzekach sięgał do dna,

Ognie w lampach zapalone
Gasły mrąc pod srebrnym szronem,
Drzewa z chłodu śród ogrodu
Przejrzyściały pniami lodu,

A dziewczęta przez ulice
Szły jak sine topielice.
Święci stali zamarznięci
Mając Boga w niepamięci,

Aż wyciągnął Bóg w ich stronę
Prawie ramię odmrożone.
Tylko wróbel mrozu nie czuł
I gdy zapadł wczesny wieczór,

Zaniósł Bogu w tajemnicy
Śnieżny puch do rękawicy.

- Jan Brzechwa -

Jazzowa gwiazda z Azerbejdżanu !

https://youtu.be/V63e9zrZ5Ls
https://youtu.be/ymqpXy5c8QA
https://youtu.be/muPMwYekDGA

dodane na fotoforum:

lafii

lafii 2017-01-06

Piękne zdjęcia, piękne słowa, piękna galeria:)

(komentarze wyłączone)