Bezpowrotność...

Bezpowrotność...

Wszystko, co było Nam życia ozdobą,
Odchodzi od Nas i ginie w ciemności,
I pozostajesz nagle sam ze sobą,
Jak w pustym domu po odejściu gości.

Im człowiek starszy, tem ciszej naokół,
Tem więcej ścieżek wiedzie w bezpowrotność,
Aż w końcu kryjesz się jak ranny sokół
Na pustej skale, gdzie mieszka Samotność.

Rzewna nuta dla Was na te zimowe wieczory
https://youtu.be/0Sl8JH2jq0g

jonna

jonna 2016-12-14

Przecież jesteś w sile wieku, to nie powinieneś myśleć tak smutno. W moim wieku, jest to jakby pamiętnik, pisany co wieczór. Piękne niebo, komponuje się z tymi zwrotkami wiersza.

(komentarze wyłączone)